Gimnazjaliści klas III przed wyborem
Wrzesień to dobry miesiąc dla każdego ucznia, aby zaplanować działania i rozłożyć siły na cały rok szkolny.
Co roku, tuż po wakacjach, przeprowadzam badanie potrzeb i oczekiwań w zakresie doradztwa zawodowego. Tym razem przedmiotem moich badań była orientacja edukacyjno-zawodowa gimnazjalistów, którzy za kilka miesięcy dokonają wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. Łącznie w trzech szkołach zebrałem informację
od 243 uczniów z 11 klas.
Ankieta, którą opracowałem zawierała 4 pytania. Badani w skali 1-6 oceniali wpływ czynników wewnętrznych (zainteresowań, zdolności, umiejętności, cech charakteru i osobowości, stanu zdrowia) ,
jak też czynników zewnętrznych (rodziców, rówieśników, oferty szkół ponadgimnazjalnych, wymagań rekrutacyjnych, możliwości rynku pracy) na wybór dalszej ścieżki edukacyjnej i zawodowej.
Średnia ocena czynników wewnętrznych (4,26) okazała się znacznie wyższa od zewnętrznych (3,63).
Może to świadczyć o wyższym stopniu świadomości własnych zasobów nad czynnikami, na które nie mają bezpośredniego wpływu. Na początku swojej ścieżki edukacyjno-zawodowej liczą przede wszystkim na siebie
i to jest dobry punkt wyjścia.
Wśród osobistych zasobów na pierwszym miejscu znalazły się zainteresowania, preferencje - 4,73 (najwyższa średnia w badaniu!), a w następnej kolejności zdolności – 4,66, umiejętności – 4,63, stan zdrowia – 3,90 , cechy charakteru i osobowości – 3,76.
Interesująco przedstawiają się wyniki oceny czynników zewnętrznych. Największy wpływ miały tu możliwości na rynku pracy – 4,43 i wymagania rekrutacyjne – 4,23. Oferta szkół ponadgimnazjalnych oceniona została na 3,86. Najmniejszy wpływ na wybory badanych mieli rówieśnicy – 2,80 (najniższy wynik badania) oraz rodzice – 2,86.
Porównując wyniki wszystkich czynników, które rozważali badani można przypuszczać, że w swoich wyborach chcą się kierować zainteresowaniami, zdolnościami i umiejętnościami.
Biorą również pod uwagę praktyczne efekty kształcenia jak wymagania rekrutacyjne, możliwości dostania się do wybranej szkoły, a później możliwości zatrudnienia w wybranym zawodzie. Taki sposób myślenia spowodował, że zarówno rówieśnicy jak i rodzice mają nieznaczny wpływ na ich decyzje edukacyjno-zawodowe?! Jako doradca zawodowy, pracujący z młodzieżą od kilku lat - jestem tym nieco zaskoczony. Z mojego doświadczenia wiem, że w momencie podejmowania wyboru szkoły opinia rodziców oraz rówieśników ma duże znaczenie.
Być może, że na tym etapie uczniowie czują się bardziej pewnie i oby tak pozostało.
Uczniów klas 3 gimnazjum czekają jeszcze egzaminy. Mam nadzieję, że ich wyniki nie obniżą poziomu tej pewności. Gromadząc wiedzę i umiejętności - łatwiej o lepsze wyniki, ale warto również korzystać z wiedzy, doświadczeń rodziców i rówieśników.
Podczas badania uczniowie mieli również okazję ocenić swoją gotowość do wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. Średnia samoocena gotowości wyniosła 3,82 . Można powiedzieć - cztery z minusem! Uważam, że jest to dość dobra ocena, jak na początek roku szkolnego.
Ostatnie pytanie (sprawdzające) dotyczyło znajomości przeliczania ocen ze świadectwa ukończenia gimnazjum na punkty w procesie rekrutacji do szkoły ponadgimnazjalnej. W zdecydowanej większości pytani nie posiadają jeszcze takiej wiedzy. Byłoby dobrze, aby już teraz dowiedzieli się o tym i starali się uzyskiwać możliwie jak najwyższe oceny z języka polskiego i 3 wybranych przedmiotów. Oceny są punktowane i często decydują o dostaniu się do wybranej szkoły, obok wyniku egzaminu końcowego.
Z praktyki wiem, że dopiero pod koniec roku szkolnego uczniowie liczą i gorączkowo zabiegają o każdy punkt.
Czyż nie rozsądniej byłoby zadbać o oceny i punkty już teraz i spokojnie, systematycznie przygotowywać się do tak ważnego wyboru? Trzymam kciuki i życzę powodzenia….oraz służę pomocą.
Artykuł opracował:
mgr Andrzej Brzywca - doradca zawodowy PPP nr 22